dzień w Entebbe


Powłóczyliśmy się dziś trochę po Entebbe.

Zajrzeliśmy do ogrodu botanicznego w poszukiwaniu pięknej przyrody. Trochę jej znaleźliśmy – występowała w towarzystwie samochodów i głośnej muzyki. Stanęliśmy na brzegu Jeziora Wiktorii, znad którego nadlatywał przyjemny powiew wiatru. Byliśmy, pochodziliśmy, wyszliśmy.

Za odkrycie dnia uważam knajpę Rolex Guy. Rolex to potrawa uliczna, lokalny fast food – omlet z warzywami zawinięty w placek chapati. W knajpie serwują kilkanaście wariacji na temat rolexa (warzywa, kurczak, wołowina i wiele innych dodatków), ponadto sam wystrój i klimat nas zauroczył. Może się zdarzyć, że jeszcze tu wrócimy!

Przed nami ostatni wieczór w Entebbe, jutro ruszamy do Masindi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *