przesilenie

Jesteśmy w okresie przejścia z pory suchej w deszczową. W Polsce zmianę pór roku określamy przesileniem i dla wielu z nas jest ono fizycznie odczuwalne. Tutaj też. Od wczesnego poranka do południa dzień jest gorący i duszny, w zasadzie każdy z domowników w dostosowanym do swoich potrzeb czasie ucina sobie obowiązkową drzemkę. Potrzeba jest czasem tak silna, że pokładamy się gdzie bądź (byle nie świeciło tam słońce). Po południu zaczyna wiać wiatr, na niebie pojawiają się chmury, grzmi i czasem (tak ja na przykład dziś) pada. Od dawna wolę popołudnia, teraz moja miłość do nich wzrosła.

 

To już czas na powrót pory deszczowej, zwykle zaczyna się z początkiem marca. Zarówno ona jak i pora sucha mają swoje plusy i minusy. Gdyby mnie kto pytał – jednak wolę suchą.

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *