Robert i Eveline

Znów ugościłyśmy się na ślubie i przyjęciu weselnym. W odróżnieniu od pierwszego ślubu, w którym uczestniczyłam w listopadzie, tym razem znałam przynajmniej pana młodego i wymieniłam z nim kilkakrotnie How are you? w Kościele. Przyjęcie weselne odbyło się nie na terenie Kościoła, a w hotelu na drugim krańcu miasta.

 

Para młoda poruszająca się wszędzie tanecznym krokiem, podążający za nimi świadkowie, druhny i drużbowie. Wszyscy w ruchu, uśmiechnięci, kolorowi! Teraz możecie trochę zobaczyć (choć w połowie imprezy rozładował nam się aparat i dokumentacja jest bardzo licha).

 

 

 

PS. Za kilka godzin startujemy z Natalią z Masindi, przez Kampalę, do miasta zwanego Fort Portal. Potem ruszymy jeszcze dalej na południe by zobaczyć jezioro Bunyonyi. To nasza pierwsza i ostatnia wspólna wycieczka, wyciskamy z niej jak najwięcej się da. Po powrocie opowiem Wam jak było, póki co zostawiamy jednak Internet na cały tydzień. Do usłyszenia w Walentynki, kochani!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *